Zajęcia w terenie- Jezioro Kortowskie

 Cześć!

Jeden z ostatnich wykładów odbył się w terenie, a dokładnie nad Jeziorem Kortowskim. Spacerując jego brzegiem obserwowaliśmy otaczającą nas florę i faunę. Na początku spotkania pogoda nas nie rozpieszczała, ponieważ było pochmurnie i padał deszcz, ale pogoda z minuty na minutę zmieniała się na lepszą i spotkanie zakończyliśmy słonecznym akcentem.


Archiwum własne

Archiwum własne



Pierwszy raz postanowiłam skorzystać z aplikacji rozpoznającej rośliny  (Flora incognita)

Wystarczyło w aplikacji wybrać zdjęcie rośliny ze swojej galerii lub robić je na bieżąco, a aplikacja rozpoznawała roślinę i wyświetlała o niej informacje.

Zawilec gajowy

Archiwum własne



Zdjęcie z aplikacji


Glistnik jaskółcze ziele

Jest rośliną jadalną, gdy ją rozetrzemy pachnie tak jak czosnek. Możemy jej używać w kuchni.

Archiwum własne


Zdjęcie z aplikacji

Podczas zajęć za pomocą zwykłego sitka z kuchni mieliśmy łowić z wody i dna jeziora różnego rodzaju naturalne skarby. Potem włożyliśmy wszystko do plastikowych pojemników i szukaliśmy w nim żywych organizmów. Z pomocą Pana Profesora udało się nam zobaczyć między innymi:
- larwę ochotki,
- ślimaka wodnego,
- nartnika,
- wodopujkę,
- larwę ważki,



Archiwum własne



Archiwum własne


Archiwum własne


Archiwum własne


Archiwum własne


Archiwum własne


Archiwum własne



Archiwum własne

Jak widzicie zwykłe sitko z kuchni, siatka do łapania motyli (innych owadów), czy nawet hula hop do obliczani, np. do liczenia roślin na trawniku, sznurek i miarka budowlana do obliczenia obwodu drzewa. Tak naprawdę ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia.

Archiwum własne


Uważam, że zajęcia odbywające się w terenie powinny być na stałe wprowadzone w programy nauczania, tak aby nauczyciele nie bali się wychodzić w teren z dziećmi/ uczniami. Jeśli dzieci doświadczą czegoś na własne oczy to informacje przekazane przez nauczyciela zapamiętają szybciej. 
Ja jako studentka czułam się świetnie podczas odkrywania naturalnych skarbów Jeziora Kortowskiego. Traktowałam to jako zabawę, a zapamiętałam wiele ciekawych rzeczy. Mam nadzieję, że dzieci/uczniowie będą poznawać świat poprzez własne doświadczenia, obserwacje.

Na koniec zostawiam was ze słowami Konfucjusza, które moim zdaniem dotyczą również poznawania przez dziecko świata przyrody.

https://miastodzieci.pl/czytelnia/powiedz-mi-a-zapomne/
Do następnego wpisu.

Wiola

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bioróżnorodność wokół nas

Walizka z pomysłami

GMO